Ogólne

FRETKA, udomowiona, albinotyczna forma tchórza pospolitego; najczesniej spotykany kolor futerka to ciemno szary z biala maska. dł. ciała ok. 38 cm, ogona 14 cm. Długość życia ok. 8- 14 lat. obecnie hodowana przeważnie jako zwierzę domowe. dawniej gł. do zwalczania myszy i szczurów, oraz do polowań na króliki; w miocie 5-8 młodych.

FRETKA (łac. Mustela furo) to ssak z rzędu drapieżnych, z rodziny łasicowatych, o białym lub jasnokremowym futerku.
Jest to udomowiona przed wiekami albinotyczna forma tchórza (Mustela putorius).

Tchórz leśny występuje prawie w całej Europie z wyjątkiem krajów śródziemnomorskich. Najczęściej spotkać można go na terenach lesistych, blisko osad ludzkich, gdzie ma łatwy dostęp do pokarmu takiego, jak drób, króliki, gołębie itp. Dzięki swej zwinności, tchórz z łatwością napada na swe ofiary. Niszczy również szkodniki naturalne - myszy i szczury. Naturalną karmę tego zwierzęcia stanowią także żaby oraz robaki. Tchórz nie cofa się też przed urządzaniem polowań na ptactwo łowne (kuropatwy, bażanty). Kryjówką tchórza są najczęściej dziuple, opuszczone lisie jamy, nory królicze itd. Na okres zimowy chętnie osiedla się w budynkach inwentarskich, mając w ten sposób zapewniony w czasie mrozu i śniegu pokarm oraz ciepłe schronienie. Dzięki zwinności i szybkości, a jednocześnie dużej ostrożności i sprytowi polowania tchórza z reguły uwieńczone są sukcesem.

Ojczyzną fretek jest najprawdopodobniej północna Afryka, gdzie zostały oswojone przez Egipcjan. Fretki znane były już starożytnym Egipcie, gdzie wykorzystywano je do tępienia myszy i innych szkodników w gospodarstwach rolnych, do polowań oraz tępienia króliczych plag w Australii.

Fretki towarzyszyły również ludziom w wyprawach morskich, chroniąc zapasy ziarna przed szczurami. W późniejszym okresie fretki dotarły do Europy, a około 1875 roku do Ameryki.
W dobie obecnej fretki najczęściej hodowane są jako zwierzęta laboratoryjne.

TCHÓRZOFRETKA jest hodowlaną odmianą tchórza pochodzącą z krzyżówki z fretką. Włosy puchowe mają zabarwienie szare lub żółtopomarańczowe, a włosy pokrywowe czarne lub brunatne. Tchórzofretki są również hodowane jako zwierzęta laboratoryjne i (niestety) wciąż jeszcze na skóry. Coraz częściej spotyka się je w sklepach zoologicznych i traktuje jako zwierzątka domowe.

Nazw tchórzofretka i fretka obecnie najczęściej używa się zamiennie.

Tchórzofretki podobne są do innych łasicowatych, szczególnie norek i kun. Mają wydłużony tułów i krótkie kończyny o ostro zakończonych i zagiętych pazurkach. Głowa fretki jest stosunkowo mała i lekko spłaszczona, a pyszczek zaokrąglony. Uszy małe. Ogon w całości owłosiony i dość długi.

Speciwiczny ZAPACH Każde zwierzę pachnie na swój sposób. Fretki posiadają specyficzny zapach, który nie każdemu może odpowiadać. Dlatego najlepiej by było, żebyś wcześniej miał z nimi bezpośredni kontakt.
Zapach ten jest jednak w zasadzie niezauważalny dla właściciela w normalnym codziennym życiu. Tam gdzie są chowane inne zwierzęta (chomiki, psy, świnki morskie) też pachnie zwierzętami, choć tego nie czujemy my, właściciele. Zapach zadbanej fretki nie jest wcale przykry - fretka nie śmierdzi, jedynie pachnie swoim zapachem.
Przy braku higieny (np. nie zmieniany często żwirek w kuwetach, brak wietrzenia pomieszczeń) oraz w okresie godowym zapach ten na pewno może stać się przykry, ale tak jest również przy trzymaniu kota w domu. Higiena przede wszystkim.
W sytuacji zagrożenia (nie wszystkie fretki) fretka potrafi wypuścić śmierdzącego bąka, który w naturze (na wolności) stanowi jej obronę przed bezpośrednim zagrożeniem. Może też wystąpić chorobowe zatkanie gruczołów zapachowych - "przetyka" to weterynarz. Przez 2 lata moja fretka nie wypusciła żadnego bączka, mimo zagrożenia życia, znam więc to tylko z opowiadań tych, którzy tego doświadczyli. Zapach ten jednak znika - higiena, wietrzenie, kadzidełka.
W żadnym wypadku nie wycina się gruczołów zapachowych, ponieważ po takim zabiegu są spore powikłania. To jest barbarzyństwo i można weterynarza oskarżyć o znęcanie się nad zwierzęciem, jeśli zaproponuje to właścicielowi fretki. Ponadto i tak nie usunie to innych gruczołów zapachowych które fretka ma na całym ciele. Inaczej jest w przypadku stanów chorobowych, wówczas jest to dopuszczalne dla ratowania zdrowia, ale na pewno zawsze jest to okaleczenie zwierzątka, a takie rany bardzo źle się goją.

Zapach u fretek nasila się w okresie godowym, to jest normalne w naturze. Jeśli nie planuje się rozrodu zwierząt, przed, a już koniecznie po pierwszym okresie godowym można wykonać sterylizację zwierzatka - i praktycznie problem znika. W USA fretki są poddawane sterylizacji przed oddaniem przyszłym właścicielom, czyli ok. 3 miesiąca. Sterylizację przeprowadzać trzeba raczej u weterynarzy, którzy znają się na fretkach, nie wszyscy weci znają się na nich - na forum są adresy fretkowych weterynarzy.
Ponadto są szampony, dezodoranty, jak również kadzidełka, które można zastosować w przypadku "puszczenia bączka" przez fretkę.
Nie zapominajmy jednak, że mieszkanie trzeba wietrzyć, zmieniać czesto żwirek i nie narażać fretki na stresy. Fretkę można też kąpać, są specjalne szampony dla fretek, ale można użyć również szamponu dla młodych psów.

DZIEWCZYNA CZY CHŁOPAK ??
Masa osób zadaje mi pytanie, jaka płeć jest lepsza. Nie mogę decydować za nikogo. Ja wolę chłopaka - bo pomimo gryzienia i znaczenia terenu w okresie godowym, mniej z nim kłopotów zdrowotnych, odpadają (jak w przypadku samiczek) permanentne rujki, huśtawki hormonalne, urojone ciąże, budowa gniazda wszędzie, gdzie to możliwe, itd. itp.
Specyficzne dla okresu godowego zachowanie w przypadku Michasia szybko załatwiła sterylka, nie mam żadnego smrodu, żadnego znaczenia terenu, Michaś jest spokojny, nie agresywny, rozkoszny i całuśny. Gdybym miała brać drugą fretkę - to przypuszczam, że byłby to drugi chłopak. Ale to mój wybór, nikogo innego.
Moje znajome wolą dziewczynki - bo są delikatniejsze, drobniejsze, bardziej przywiązane. A to nie jest reguła, bo każda fretka jest inna, a wszystkie razem i każda z osobna to kawał kochanej cholery, i tylko wydaje ci się, że udało Ci się nad nią zapanować

Dziecko, te teksty nie są Twojego autorstwa, a nie ma przy nich odnośnika skąd pochodzą. Poza tym Ty nie masz fretki, więc nie zamieszczaj postów w stylu:

Masa osób zadaje mi pytanie, jaka płeć jest lepsza. Nie mogę decydować za nikogo. Ja wolę chłopaka - bo pomimo gryzienia i znaczenia terenu w okresie godowym, mniej z nim kłopotów zdrowotnych, odpadają (jak w przypadku samiczek) permanentne rujki, huśtawki hormonalne, urojone ciąże, budowa gniazda wszędzie, gdzie to możliwe, itd. itp.
Specyficzne dla okresu godowego zachowanie w przypadku Michasia szybko załatwiła sterylka, nie mam żadnego smrodu, żadnego znaczenia terenu, Michaś jest spokojny, nie agresywny, rozkoszny i całuśny. Gdybym miała brać drugą fretkę - to przypuszczam, że byłby to drugi chłopak. Ale to mój wybór, nikogo innego.
Moje znajome wolą dziewczynki - bo są delikatniejsze, drobniejsze, bardziej przywiązane. A to nie jest reguła, bo każda fretka jest inna, a wszystkie razem i każda z osobna to kawał kochanej cholery, i tylko wydaje ci się, że udało Ci się nad nią zapanować

Nie Tobie zadają to pytanie i nie Ty wolisz i nie masz fretki o imieniu Michaś - to jest tekst ze strony Pestki.

Szybka jesteś wiedzą to , że nie pisze tego sama :/

Tesk skopiowany ze stronki : [link widoczny dla zalogowanych]

JoOnIoRIgusia napisał:

Szybka jesteś wiedzą to , że nie pisze tego sama :/

Nie bardzo rozumiem.
Kto wie, że nie piszesz tego sama?
Jedynie ci, którzy wiedzą skąd są te teksty, a powinni wiedzieć wszyscy.
Jeśli zamiast swojego tekstu wklejasz cudzy, musisz to zaznaczyć podając odnośnik do strony i umieszczając cały tekst w cudzysłowie.

Dobrze już tak nie będe robić!! Będe braćw cudzy słowiu i dawac adres z kąd to wziełam !!

yeah!
[link widoczny dla zalogowanych]

Dołączył: 02 Mar 2007

woow!
[link widoczny dla zalogowanych]