FRETKA W KONTAKTACH Z DZIEĆMI I ZWIERZĘTAMI DOMOWYMI.

Tekst ze strony - [link widoczny dla zalogowanych]

" FRETKA W KONTAKTACH Z DZIEĆMI I ZWIERZĘTAMI DOMOWYMI.

Fretka jest cierpliwym zwierzakiem i niezbyt wymagającym, ale prawda jest taka, że nie nadaje się ona na dziecięcą maskotkę. Jednym z powodów są jej ostre zęby.
Ogólnie zwierzęta te nie gryzą, a jedynie podszczypują w ramach zabawy i to też rzadko. Zdarza się jednak, że nieodpowiednio oswojona fretka ugryzie właściciela zbyt mocno, nie mówiąc już o osobach, których nie darzą sympatią. Największą tendencję do podgryzania mają młode osobniki, uczące się dopiero zasad dobrego wychowania. Fretka czująca zagrożenie lub ból może ugryźć dziecko i takie zdarzenie pozostawi na długo uraz w jego psychice. Wtedy sytuacja się komplikuje. Ponadto małe dziecko nie poradzi sobie samo z obowiązkami, którymi obciążyłby go nowy domownik. W sytuacji, kiedy dorośli przejmą inicjatywę i zaoferują pomoc przy opiece nad fretką wszystko powinno być w porządku. Innym powodem, dla którego osoba dorosła jest nieodzowna w zabawach dziecka z fretką jest możliwość zrobienia krzywdy zwierzęciu przez jego nieudolne złapanie, zgniecenie czy zrzucenie. Tak więc kontrolujmy wszelkie kontakty małych dzieci z fretkami, a wtedy wszyscy odczują zadowolenie z wspólnej egzystencji.
Co do innych zwierząt mieszkających lub mających mieszkać pod jednym dachem z fretką pamiętajmy, że choć udomowiona i łagodna, to zawsze pozostanie drapieżnikiem. Jak przy każdym zapoznawaniu się zwierząt tak i w tym przypadku musimy zachować ostrożność przy ich pierwszych, wspólnych kontaktach. Nie możemy nigdy być pewni reakcji, jeśli spotykają się dwa, nie znające się zwierzaki. Najlepiej gdy znajomość zawierają dwa (lub więcej)młode zwierzęta, gdyż szybciej się zaakceptują. Oczywiście są wyjątki tzn. takie pary, których zaprzyjaźnienie jest praktycznie niemożliwe. Mam tutaj na myśli fretki i małe gryzonie (myszki, chomiki czy nawet świnki morskie). Z większymi gryzoniami może się szybciej udać przy odpowiednim podejściu, ale i to jest dużym znakiem zapytania. Podobnie sprawa może wyglądać z małymi ptaszkami, które są hodowane w domach. Chodzi tutaj o zeberki, kanarki, papużki faliste itp. Prób zaprzyjaźniania wyżej wymienionych zwierząt z fretką raczej bym nie polecał, bo mogą naprawdę skończyć się tragicznie. Oczywiście możemy hodować wszystkie te zwierzęta razem, ale muszą one być solidnie zabezpieczone przed tymi sprawnymi i wszędobylskimi futrzakami.
Zostają do omówienia jeszcze dwa, bardzo często występujące w domach czworonogi - pies i kot. Tu również nie możemy mieć pewności co do ich wzajemnej akceptacji. Zależy to od charakterów psa, kota i fretki. Psy myśliwskie lub z domieszką krwi myśliwskiej prawdopodobnie będą usiłowały je zjeść (chodzi tu o typowe psy polujące np. charty, foxteriery (dawniej uzywane do tępienia gryzoni), a nie aportujące (jak golden retriver lub labrador).

Koty wychodzące na dwór, lubiące zdobywać jedzenie "na własną łapę" również mogą być zagrożeniem. W warunkach, w których fretka będzie czuła się niepewnie może zacząć bardziej intensywnie "pachnieć". Nie przysporzy to przyjemności ani nam, ani zwierzakom unikającym się nawzajem. Zaczepny kot i uparta fretka mogą wdać się w bójkę i niepotrzebnie okaleczyć. Na początku, kiedy zwierzęta dopiero się poznają, wszystkie ich kontakty należy obserwować i w razie potrzeby szybko reagować.
W normalnych warunkach, kiedy pies czy kot i fretka lub nawet pies i kot i fretka znają się od najmłodszych lat nie powinno być większych kłopotów o ile jest to spokojny kot (nie dziki) i zwykły pies (nie myśliwski). Nauczą się wspólnych zachowań i nie będą wchodzić sobie w drogę. Większość psów może nawet unikać czy bać się fretki m.in. przez jej zapach, co nie znaczy, że nie będą traktować jej po przyjacielsku. Co do akceptacji fretki przez fretkę to najlepiej mieszać płeć tzn. samca z samicą. Dwa dorosłe samce będą walczyć o terytorium (nie kastrowane). Jeśli zwierzęta są po zabiegu sterylizacji lub kastracji - nie ważne, jakiej będą płci - powinny się zaakceptować. Dobrze, aby fretka już mieszkająca z nami dostała kompana młodszego od siebie. Wtedy łatwiej oraz szybciej polubi "przybysza" i zaopiekuje się nim. Dwie fretki mogą czasem walczyć ze sobą, ale będzie to prawdopodobnie zabawa, chyba, że po ich rozdzieleniu (robimy to w razie wątpliwości) jedna z nich ucieka. Takie zachowanie świadczy o powazniejszym konflikcie.
Pozostawiając zwierzęta same w domu, obojętnie, jakie by to nie były pary, musimy zapewnić im spokój i bezpieczeństwo najlepiej przez odizolowanie ich od siebie np. zamykając fretkę w klatce lub oddzielnym pokoju.
Fretka w zasadzie woli być "rodzynkiem", nie jest wtedy zazdrosna o opiekuna i nie musi przekomarzać się z innymi zwierzętami (no chyba, że prowadzi nudne życie). W przypadku braku czasu, dla zapewnienia jej towarzysza zabaw najlepszym rozwiązaniem będzie druga fretka. '

LOL [link widoczny dla zalogowanych]